Kryształowe pilniczki do paznokci z Czech – Blažek Glass i Mont Bleu

kryształowe pilniczki do paznokci - Blažek Glass, Mont Bleu

Ledwo rozpoczęłam prowadzenie tego blogu, a już mam problemy z częstym, regularnym dodawaniem wpisów. Jestem pełna podziwu dla blogerek, które systematycznie, nawet kilka razy w tygodniu publikują blogowe notatki. Dla mnie to raczej mission impossible. Nie brakuje mi pomysłów na wpisy, pisać – a wręcz rozpisywać się 😉 – lubię. Tylko jakoś tak niepostrzeżenie upływają dni, a kolejny post nie ma ochoty się pojawić. Oczywiście niezmiennie mam zamiar mobilizować się do regularności w prowadzeniu blogu i może kiedyś ta mobilizacja przyniesie upragniony efekt w postaci częstych wpisów ;).
To był tradycyjny już wstęp kompletnie niezwiązany z tematem postu, a teraz czas najwyższy rozpocząć wpis właściwy ;).

Pilniczki do paznokci – to narzędzie używane prawdopodobnie przez większość kobiet dbających o swoje paznokcie. Przypuszczam, że także mężczyznom zdarza się sięgać po pilniczek. Nie potrafiłabym nadać odpowiedniego kształtu paznokciom przy pomocy li tylko nożyczek, choć pewnie są kobiety, dla których jest to zadanie wykonalne. Oprócz trudności technicznych jest jeszcze jeden powód, dla którego lepiej paznokcie opiłowywać niż ciąć. Nożyczki, nawet te najlepszej jakości mogą uszkadzać płytkę. Niestety, również pilniczek może źle wpływać na paznokcie. Dlatego warto wybrać taki, który będzie możliwie najbezpieczniejszy, najmniej inwazyjny.

Takie właśnie są pilniczki szklane, najlepiej te z hartowanego kryształu, o powierzchni ścierającej wyżłobionej w pilniczku, a nie z naniesioną warstwą ścierających drobinek.

(więcej…)

Październikowe spotkanie nieformalnego klubu mazowieckich lakieromaniaczek

Spotkanie mazowieckich lakieromaniaczek - październik 2015

Tak po prawdzie bardziej adekwatnym określeniem byłby klubik, bo jest nas tylko pięć. Choć z drugiej strony dumasowskich muszkieterów było raptem czterech, i to licząc z D’Artagnanem, a i tak nieźle potrafili namieszać. Nasza lakierowa piątka miesza ewentualnie w lakierowych kolekcjach i na sklepowych półkach z lakierami do paznokci.
I właśnie lakierowe wariactwo jest tym, co nas łączy. Zapewne gdyby nie lakieromaniactwo, nigdy byśmy się nie poznały. Mieszkamy w różnych miejscach, na co dzień zajmujemy się kompletnie różnymi rzeczami i są między nami duże, wręcz pokoleniowe 😉 różnice wieku.
Poznałyśmy się wirtualnie dzięki lakierowemu forum – klublakierowy.fora.pl. I dość długo tylko na forum prowadziłyśmy lakierowe rozmowy.

W listopadzie zeszłego roku postanowiłyśmy spotkać się „w realu”. Impulsem do pierwszego spotkania było otwarcie w Arkadii pierwszego w Polsce salonu Kiko. Na inauguracyjne spotkanie klubu mazowieckich lakieromaniaczek stawiły się cztery dziewczyny – MadAsAHatter (niestety porzuciła pisanie bloga, ale może jeszcze go reaktywuje), poison, ali-x i ja 😉
Chyba wszystkie pojawiłyśmy się na spotkaniu z drobnymi obawami – czy będzie nam się dobrze ze sobą rozmawiało i miło spędzało czas. Dyskusje na forum to jednak zupełnie coś innego niż rozmowy twarzą w twarz. Nie mogłyśmy być pewne, czy poza tematami związanymi z lakierami będziemy miały ze sobą o czym rozmawiać. A nawet lakierowe maniaczki nie są w stanie dyskutować wyłącznie o malowaniu i ozdabianiu paznokci.   (więcej…)

Pin It on Pinterest